Najlepiej czujemy się, gdy dni mijają nam na realizacji ambitnych celów i planowaniu kolejnych. Nie zawsze umiemy usiedzieć w miejscu i zatrzymać się. Lata intensywnej mobilizacji i dużej ilości pracy przyniosły nam nowe marzenia. Każdy z nas zaliczył w tym czasie dni bez jakiegokolwiek jedzenia (bo zapominaliśmy o nim), wizyty na stacji benzynowej i łapanej w pośpiechu niezdrowej przekąski.
W głowie każdego z nas niezależnie pojawiło się marzenie, by zaistniał w naszym życiu produkt, który pozwoli szybko odzyskać energię, a jednocześnie nie pozbawi zdrowia (taki fast-good-food).
Ponieważ każdy z nas jest bardziej eko niż się przyznajemy, to po cichu marzyliśmy, by był on naturalny i roślinny (jesteśmy za tym, by ograniczać spożycie mięsa!), bo zdajemy sobie sprawę z tego, jakie ma to znaczenie dla każdego z nas i świata.